Rajd rowerowy do Szydłowca

W upalne, słoneczne, niedzielne popołudnie 20 rowerzystów pod przewodnictwem księdza Proboszcza Krzysztofa Sieczki wyruszyło spod kościoła parafialnego do Szydłowca w województwie mazowieckim.

Rajd wystartował o godzinie 15:30. Rozpoczęliśmy go wspólną modlitwą, prosząc o wsparcie Matkę Bożą, Św. Krzysztofa i Św. Rocha. 

Trasa wiodła z Mroczkowa, przez Rędocin gdzie dołączyli do nas następni uczestnicy rajdu. Pierwszy etap był bardzo trudny, droga biegła pod górkę, co spowodowało, że dwie uczestniczki przewidując ciężką wyprawę zawróciły w kierunku Mroczkowa. Pozostali na rowerach a czasem pieszo dotarli do granicy dzielącej województwa świętokrzyskie i mazowieckie.

Po zdobyciu Majdanek rozpoczął się przyjemny kilkukilometrowy zjazd aż do Aleksandrowa, gdzie odpoczęliśmy nad pięknym stawem. Po następnych kilku kilometrach dotarliśmy do Szydłowca, miasta, które datuje lokację na początek XII wieku.

W miniaturowym parku, jedynym cienistym miejscu XV wiecznego rynku, w którego centrum stoi XVII wieczny Ratusz, odpoczywaliśmy spożywając lody z "Ambrozji" - najlepszej lodziarni w powiecie szydłowieckim. 

Obok skweru, w południowej częsci rynku wznosi się średniowieczny kościół farny pod wezwaniem Św. Zygmunta, wybudowany w stylu późnogotyckim, kryje w swoim wnętrzu bogatozdobione renesansowe zdobienia.

Po upamiętnieniu na kliszy aparatu ;) naszego pobytu w Szydłowcu, wyruszyliśmy w drogę powrotną, przez Majdów do Ubyszowa, a dalej przez Bliżyn w kierunku Mroczkowa. 

Trasa rajdu liczyła 42 km. Dwa długie podjazdy zmęczyły uczestników, ale wszyscy wrócili uśmiechnięci z mocnym postanowieniem uczestnictwa w kolejnej rowerowej eskapadzie. Dokąd następnym razem? Któż to wie!