17 kwiecień 2016
"Roczniki polskie pod rokiem 966 zanotowały: Mieszko książę Polski został ochrzczony. W tak lakoniczny sposób zanotowano najbardziej przełomowy moment w historii Polski. Chociaż okoliczności przyjęcia chrztu przez księcia Polan i jego poddanych giną w pomroce dziejów, to nie ulega wątpliwości, że akt ten zmienił diametralnie sposób życia wszystkich mieszkańców państwa Polan".
Zapraszamy na stronę internetową dedykowaną 1050. Rocznicy Chrztu Polski.
Przedstawiamy fragment artykułu prof. dr hab. Tomasza Jasińskiego na temat historycznego kontekstu Chrztu Polski.
"... Nie zachował się ani w archiwach watykańskich, ani w archiwach polskich żaden dokument dotyczący chrztu Polski. Nie ma żadnej ówczesnej relacji na ten temat. Nie informuje o chrzcie Polski żadna ówczesna kronika. Wszystko też wskazuje na to, że nigdy takich źródeł nie odkryjemy. Wprawdzie o chrzcie Polski wspominają późniejsze kroniki – biskupa merseburskiego Thietmara (zm. 1018 r.) oraz Galla Anonima, spisana około 1113 r. – ale ich przekazy są odległe od rzeczywistości, głównie przez stereotypowość wyobrażeń. Obydwaj jako ludzie duchowni postrzegali poganina Mieszka I jako „barbarzyńcę”. Thietmar wyobrażał sobie, iż Mieszko jako poganin o niczym innym nie mógł myśleć, jak tylko o jedzeniu mięsa w czasie Wielkiego Postu. Jego relacja nie jest interpretacją autentycznego zdarzenia, a jedynie konfabulacją opartą na uprzedzeniach i stereotypach. W jego kronice znajdziemy tylko jedną ciekawą informację, iż jedni opowiadają, że Mieszko I przyjął chrzest po zawarciu małżeństwa z Dobrawą, po upływie jednego Wielkiego Postu, a inni, że po trzech takich postach:
„Dlatego przedstawię resztę czynów znakomitego księcia Polan Mieszka, o którym pisałem szeroko w poprzednich księgach. W czeskiej krainie pojął on za żonę szlachetną siostrę władcy Bolesława, która okazała się w rzeczywistości taką, jak brzmiało jej imię. Nazywała się bowiem po słowiańsku Dobrawa, co w języku niemieckim wykłada się: dobra. Owa wyznawczyni Chrystusa, widząc swego małżonka pogrążonego w wielorakich błędach pogaństwa, zastanawiała się usilnie nad tym, w jaki sposób mogłaby go pozyskać dla swojej wiary. Starała się go zjednać na wszelkie sposoby, nie dla zaspokojenia trzech żądz tego zepsutego świata, lecz dla korzyści wynikających z owej chwalebnej i przez wszystkich wiernych pożądanej nagrody w życiu przyszłym.
Umyślnie postępowała ona przez jakiś czas zdrożnie, aby później móc długo działać dobrze. Kiedy mianowicie po zawarciu wspomnianego małżeństwa nadszedł okres wielkiego postu i Dobrawa starała się złożyć Bogu dobrowolną ofiarę przez wstrzymywanie się od jedzenia mięsa i umartwianie swego ciała, jej małżonek namawiał ją słodkimi obietnicami do złamania postanowienia. Ona zaś zgodziła się na to w tym celu, by z kolei móc tym łatwiej zyskać u niego posłuch w innych sprawach. Jedni twierdzą, iż jadła ona mięso w okresie jednego wielkiego postu, inni zaś, że w trzech takich okresach. Dowiedziałeś się przed chwilą, czytelniku, o jej przewinie, zważ teraz, jaki owoc wydała jej zbożna intencja. Pracowała więc nad nawróceniem swego małżonka i wysłuchał jej miłościwy Stwórca. Jego nieskończona łaska sprawiła, iż ten, który Go tak srogo prześladował, pokajał się i pozbył na ustawiczne namowy swej ukochanej małżonki jadu przyrodzonego pogaństwa, chrztem świętym zmywając plamę grzechu pierworodnego. I natychmiast w ślad za głową i swoim umiłowanym władcą poszły ułomne dotąd członki spośród ludu i w szatę godową przyodziane, w poczet synów Chrystusowych zostały zaliczone. Ich pierwszy biskup Jordan ciężką miał z nimi pracę, zanim, niezmordowany w wysiłkach nakłonił ich słowem i czynem do uprawiania winnicy Pańskiej. I cieszył się wspomniany mąż i szlachetna jego żona z ich legalnego już związku, a wraz z nimi radowali się wszyscy ich poddani, iż z Chrystusem zawarli małżeństwo”.
Bardziej przychylna jest opinia Galla Anonima, który jednak nie dopuszczał możliwości, iż Dobrawa wpierw podzieliła łoże z Mieszkiem niż on przyjął wiarę chrześcijańską:
„Mieszko objąwszy księstwo zaczął dawać dowody zdolności umysłu i sił cielesnych i coraz częściej napastować ludy [sąsiednie] dookoła. Dotychczas jednak w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju siedmiu żon zażywał. W końcu zażądał w małżeństwo jednej bardzo dobrej chrześcijanki z Czech, imieniem Duborowka. Lecz ona odmówiła poślubienia go, jeśli nie zarzuci owego zdrożnego obyczaju i nie przyrzeknie zostać chrześcijaninem. Gdy zaś on [na to] przystał, że porzuci ów zwyczaj pogański i przyjmie sakramenta wiary chrześcijańskiej, pani owa przybyła do Polski z wielkim orszakiem [dostojników] świeckich i duchownych, ale nie pierwej podzieliła z nim łoże małżeńskie, aż powoli a pilnie zaznajamiając się z obyczajem chrześcijańskim i prawami kościelnymi, wyrzekł się błędów pogaństwa i przeszedł na łono matki-Kościoła.
Pierwszy więc książę polski Mieszko dostąpił łaski chrztu za sprawą wiernej żony; a dla sławy jego i chwały w zupełności wystarczy [jeśli powiemy], że za jego czasów i przez niego Światłość niebiańska nawiedziła królestwo polskie”.
Źródło: chrzest966.pl
26 maj 2016
Uroczysta msza św., odprawiona przez ks. proboszcza Krzysztofa Sieczkę w intencji wszystkich parafian, rozpoczęła obchody Bożego Ciała w naszej parafii. Procesja przeszła do czterech ołtarzy przygotowanych przez mieszkańców poszczególnych sołectw.
więcej10 kwiecień 2016
Tegorocznym hasłem VIII Tygodnia Biblijnego są słowa zaczerpnięte z Dziejów Apostolskich: "Gdy usłyszeli Ewangelię, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa"
więcej
Rzymskokatolicka Parafia pw. Św. Rocha
Mroczków gm. Bliżyn